Queen Helene Oatmeal 'n Honey Natural Facial Scrub

 
 
 
Delikatny peeling do twarzy, zawierający wyciąg z owsa i miodu. W łagodny sposób złuszcza i odżywia cerę. Pomaga w nawilżeniu i utrzymaniu odpowiedniej wilgotności skóry. Miód ujędrnia, a nawet odkaża skórę przez swoje silne działanie antybakteryjne. Peeling przeznaczony jest dla osób o skórze wrażliwej, podatnej na alergie. Łagodzi stany zapalne. Może być stosowany codziennie.
 
 
 
Zacznę od tego, że peeling ma niesamowicie przyjemnie kremową konsystencję-nic nie spływa podczas użycia i dzięki temu możemy z powodzeniem używać go na suchą jak i na wilgotna skórę.Sami decydujemy o tym jak mocny ma być zabieg-to jest ważne szczególnie w przypadku wrażliwych cer.Dla mnie to atut:-)
 
Bardzo wydajny, niewielka ilość starcza na jednorazową aplikację także tuba o poj.170g posłuży na długo.Pod koniec jest coraz trudniej wydobyć kosmetyk ponieważ tworzywo nie poddaje się tak łatwo i trzeba rozciąć kiedy chcemy wykorzystać kosmetyk do samego końca;-)
 
Używam go dwojako-tzn. w postaci maseczki, która trzymam ok.10 minut i zmywam badź nakladam jak maseczke i po paru minutach przystepuję do masażu skóry.
Brunatno-szara masa ma przyjemny słodkawy zapach, dzięki kremowej konsystencji zyskujemy dobry poślizg na skórze, ktorego działanie możemy wzmocnić przez zwilżenie dłoni.Tak jak pisałam powyżej nie ma problemu by peeling zastosować z użyciem wody bądź bez.
Świetnie oczyszcza i odświeża,skóra jest rewelacyjnie wygładzona bez efektu zaróżowienia co rzadko mi się zdarza przy tego typu produktach.Bardzo dobrze radzi sobie z suchymi skórkami a po zmyciu cera nabiera promiennego wyglądu, staje się nawilżona i ten efekt utrzymuje sie przez kilka dni.
 
Chcąc przyblizyć wyglad peelingu zrobiłam kilka zdjęć na ktorych widać dość dobrze jak się on prezentuje tuż po wydobyciu z opakowania:
 
 
 
po roztarciu-gdzie mozna zauważyć, że dzięki kremowej bazie będzie delikatny pomimo, że drobinki sa naprawdę bardzo drobne:
 

 
 
 
oraz już pod koniec, kiedy skóra jest widocznie natłuszczona i zostają już same drobinki na skórze:
 
 
 
Oto skład INCI
 
 
 
 
W ogólnym odczuciu jest to bardzo dobrej klasy peeling, który swobodnie możemy wykorzystać na co dzień-co jest szczególnie ważne dla cer wrażliwych! a tym, którzy lubią mocniejsze zdzieraki także polecę bo wystarczy użyc go na sucho by wzmocnić dzialanie złuszczania:-)
 
4,5/5
 
Pozdrawiam!
 
 

17 komentarzy:

  1. Namowilas mnie - bede na niego polowac :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo byłam ciekawa tego peelingu i na pewno dorzucam go na wishliste :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, nie wiedziałam, że istnieje coś innego niż miętowa seria ;) Ciekawie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę musiała spróbować jak tylko skończę morelowy z YR :) Miętowa maska mi nie podeszła, więc może peeling się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglada ciekawie ale ja zupelnie zrezygnowalam z drobinkowych peelingow bo niestety mi nie sluza :]

    OdpowiedzUsuń
  6. a powiedz ile on kosztuje? bo ja własnie jakiegoś nowego peelingu szukam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Paula,
    mozna go dostac tutaj -http://www.naturalne-kosmetyki.pl/facial-scrub-aloe-vera.html i kosztuje 21,90 :-)

    Simply,
    warto poznac:-)

    Maus,
    ja tez raczej trzymam sie z daleka od drobinkowych peelingow ale nie zrobil mi krzywdy i zadowolona jestem z efektow:-)

    Iwetto,
    mietowa maska mi pasuje ale nie wywoluje efektu WOW, peeling wypada zdecydowanie lepiej:-)

    Karolina Julia Alicja...
    mnie sie podoba wogole ich oferta ale nie mialam pojecia o istnieniu tej firmy gdyby wlasnie nie post Idalii o masce mietowej;)

    Dezemka,
    bede czekala na recenzje:-)

    Urbi,
    naprawde jest to fajny peeling:-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. chciałabym, żeby kosmetyki QH pojawiły się w polskich drogeriach. Zostaje allegro...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko co owsiane zawsze mnie kusi.Jak wykończę dotychczasowe zapasy to spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. wypróbuję jak zuzyję peeling avonu z białą herbatą, bo mnie 'skusiłaś'
    z tej firmy mam maseczke miętową i średnio jestem zadowolona...

    OdpowiedzUsuń
  11. o, czaiłam się na ten peeling przy okazji ostatnich zamówień z iherb.com, ale w końcu go nie wzięłam i teraz żałuję ^^ chociaż oczywiście denko denko i mam jeszcze dużo produktów w zapasie z każdej kategorii.
    chciałabym jeszcze wypróbować czekoladowy...

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie też namówiłaś :D Nie pierwszy raz zresztą :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Greatdee,
    mam nadzieje ze bedziesz zadowolona, mnie wyjatkowo pasuje:)))

    Sabbath,
    dziekuje ale jestem teraz w trakcie "przeprowadzki" i nie ma za bardzo czego pokazywac;)

    Strī-linga,
    to jest wlasnie to, ze pojawia sie zbyt duzo produktow i ciezko jest zuzyc wszystko w odpowiednim czasie ale...wiesz, ze w razie czego sluze pomoca:)

    Na Krawędzi,
    niebawem zamieszcze recenzje maski mietowej, ktora podczas regularnego uzywania niezle sie spisuje.

    Burn-it-up,
    bardziej miodowa niz owsiana jak na moj nos;)

    Atrevete,
    zostalam mile zaskoczona poniewaz jedna z drogerii w moim miescie ma w ofercie QH

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że o napisałaś. Wprawdzie miałam nadzieję, że coś mocniejszego, ale tak jak piszesz, na sucho i będzie ostrzej, więc się nie zniechęcam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przydatna recenzja, ciągle szukam peelingu idealnego w przystępnej cenie(miałam faworyta, ale niestety już go nie produkują;/). Poszukam tego jak wymęczę obecny:P

    OdpowiedzUsuń
  16. Idalia,
    jezeli szukasz naprawde mocnego zdzieraka to on taki nie bedzie jednak na sucho mozna w duzym stopniu poczuc efekt;)

    Anonyme,
    jest warty uwagi a relacja cena=pojemnosc takze dobrze wrozy:)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...